Przejdź do treści

Dlaczego warto zabrać książkę na drogę?

Nie tylko warto zabrać na drogę, lecz także mieć ją przy sobie na każdej wycieczce. Jest to bowiem prozatorska, dopieszczona literacko – m.in. Nagroda Literacka GDYNIA – instrukcja (objętościowo nawet cieńsza od instrukcji montażu pralki, i również do wielokrotnego czytania) tak zwanego mindfulness, czyli pogłębionej uważności na to, co obok nas. Michał Cichy, autor, chodzi i opisuje swój świat, a tym światem – zaskakująco wielkim, bogatym i interesującym! – jest warszawska dzielnica Ochota (udaje się też na kilka dalszych wypraw). Poruszanie się śladami bohatera – czy to chodnikami, czy pobrzeżami, krzakami, brukiem, wzdłuż torów – to czysta przyjemność. Naśladownictwo nie stanowi też najmniejszego problemu – w tekście padają detaliczne opisy miejsc, bo przecież na tym polega właśnie uważność – na spostrzeganiu detalu. Wędrujemy więc od Nowowiejskiej, przez Filtry, plac Zawiszy, Raszyńską, z placu Narutowicza w Słupecką itd. Nie chodzi jednak o to, gdzie dokładnie się jest, ale JAK się jest. Co ważne, „Zawsze jest dzisiaj” to książka uniwersalna – a zatem nie tylko dla warszawiaków – gotowa do przeniesienia w każde inne miejsce. Książka dla tych, którzy się nie spieszą, idą powolutku, przystają – i dalej, dalej, po mału. W podobnym stylu utrzymana jest kolejna autorstwa Cichego zatytułowana „Pozwól rzece płynąć”.

Ciekawy cytat:

Potem jest Warszawa Zachodnia, a przed nią pętla autobusu 103. Żadnych wygód, żadnych wiat, po prostu słup na kawałku chodnika otoczonego trawą i tyle. Ogromna przewaga świeżego powietrza. Obok wysypany żwirem majdan, na którym parkują autokary i parę samochodów. Nie mamy tutaj wrażenia, że znajdujemy się w Warszawie. Wzdłuż linii torów między Ochotą a Wolą jest przerwa, którą zajmuje trzecioświatowe państwo kolejowe. Sięga daleko, poza Odolany aż do Włoch, ale tak daleko się dzisiaj nie wybieramy.

Czytaj więcej o książce i autorze:

Dwutygodnik: Autor mieszka na Ochocie
Gazeta Wyborcza: Michał Cichy, pustelnik z Ochoty
Pańska Skórka: Pasjonujące pobliże. Rozmowa z Michałem Cichym
Zwykłe życie: Leniwa niedziela z Michałem Cichym

Opis wydawnictwa

Pijacy i Cyganki, sprzedawczynie i milicjanci, kelnerki i nastolatki. Ulice i zaułki, opadające liście i skrzypiący śnieg. Komary, psy i muszki owocówki. Puszki, reklamówki i ciastka. Kalejdoskop warszawskiej codzienności, opisany uważnie i czule, swojsko, niemal na wyciągnięcie ręki. Spacer z Michałem Cichym to niespieszna kontemplacja tu i teraz. Medytacyjna wędrówka bez przystanku i bez końca.

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

Miejsca, które występują w książce. Znasz inne? Napisz do nas.