Wielokulturowa historia pogranicza na przykładzie bieszczadzkiego Krościenka, nie tylko polsko-ukraińsko-żydowsko-niemiecka, lecz także z mało znanym wątkiem greckim.
Czytelniczka Marta
„Truchło” to literacka opowieść o bieszczadzkim Krościenku nad Strwiążem, którego dawną społeczność tworzyli Polacy, Rusini, Żydzi i Niemcy galicyjscy w przyległym Obersdorfie. Los w czasie II wojny światowej nie oszczędził zagubionej na końcu świata, wśród bujnej przyrody wioski, niosąc ze sobą wysiedlenia, wywózki i mord miejscowych Żydów. Po powojennej zmianie granic w 1951 r. do tej wypalonej dramatami ziemi zaproszono greckich uchodźców politycznych, którzy próbowali zbudować w Krościenku tymczasowy socjalistyczny raj na ziemi. Dzisiaj ślady po dawnej wielokulturowej historii Krościenka znajdziemy tylko na cmentarzach – greckim, ewangelickim, greckokatolickim i zbiorowej mogile nad Strwiążem. Autorka powieści Jola Jarecka urodziła się i dorastała właśnie tutaj, stając się nie tylko literackim kronikarzem tych dramatów i namiętności, ale jak pokazuje epilog – także ich uczestnikiem.