To pieczołowicie odtworzona historia seryjnego mordercy z Piekar Śląskich, który terroryzował Śląsk w latach 1974-1982. Można podjąć próbę wniknięcia w umysł mordercy, przyjrzeć się prowadzonemu przez milicję śledztwu. Doskonale oddane realia czasów przenoszą nas w tamten okres. To książka, która przeraża i fascynuje, napisana z dbałością o wierność faktom, poparta gruntownym researchem. Doskonale wykonana reporterska robota. A śladami jej bohatera (lub antybohatera) można wyruszyć na małą wyprawę, co ostatnio udowodnił sam autor, organizując spacer śladami Joachima Knychały.
(Opinia Czytelniczki Telrhosien)
Szokująca historia Joachima Knychały, śląskiego „Frankensteina”.
Joachim Knychała, seryjny morderca kobiet, zaczyna terroryzować Śląsk w połowie lat 70. Dorasta w poczuciu własnej inności, jako dziecko Polaka i Niemki, przez babkę nazywane „polskim bękartem”. W wieku osiemnastu lat zostaje oskarżony o gwałt i trafia do więzienia, z którego powraca już jako inny człowiek, przeświadczony o podstępnej i prowokatorskiej naturze kobiet. Choć w domu jest dobrym mężem i ojcem, a w pracy wzorowym górnikiem, co jakiś czas zmienia się w brutalnego mordercę, który krąży po okolicy, polując na bezbronne ofiary.
Zbeletryzowaną historię Knychały czyta się niczym trzymający w napięciu kryminał. „Kryptonim »Frankenstein«” to także barwny obraz przesiąkniętego alkoholem i przemocą robotniczego Śląska lat 70. i 80.