Przejdź do treści

Dlaczego warto zabrać książkę na drogę?

Piotr Świątkowski podjął próbę wyjaśnienia zawiłości, które dotyczyły okupacji niemieckiej w Wielkopolsce. Miedzy innymi poruszył w tej publikacji temat masowego odbierania matkom dzieci i zniemczania małych Polaków. To jednak tylko drobny wycinek z tego, o czym jest ta książka – moim zdaniem pozycja obowiązkowa dla mieszkańców tego rejonu, i nie tylko. Zazwyczaj historia okupacji naszego kraju przedstawiona jest z perspektywy mieszkańca Generalnej Guberni. To były jednak dwa różne światy. W Kraju Warty niepodzielnie rządził Artur Greiser, urodzony w Środzie Wielkopolskiej polakożerca. Nazywany przez autora „potworem”, był odpowiedzialny za bardzo restrykcyjną politykę wobec Polaków. Piotr Świątkowski pisze o wypędzeniu Wielkopolan (głównie ważnych postaci dla środowisk lokalnych), zadenuncjowanych przez miejscowych Niemców, w głąb kraju lub rozstrzelanych w masowej akcji Operacja Tannenberg. O przesiedlaniu do domów opuszczanych przez Wielkopolan głównie Niemców bałtyckich i traumach z tym związanych. Opisuje miejsca kaźni: Fort VII, obóz na Głównej, obóz w Chełmnie nad Nerem. Odnajduje świadków wydarzeń z tamtych czasów, a rozmowy z nimi i ich bliskimi być może są ostatnimi świadectwami dotyczącymi tych wydarzeń. Pisze też o gehennie Żydów. Wszystkie te historie są tak porażające, że ja czytając je, miałam ściśnięte gardło. Autorowi zapewne jednak nie chodziło o epatowanie okrucieństwem, tylko o pamięć. Jednego z bohaterów swojego reportażu pyta, czy ma żal do Niemców. Pan Stawski odpowiada, że „możemy im wybaczyć, ale nie zapomnieć”. Nie wszystkie opowieści są jednakowo czytelne, poparte aparatem naukowym czy wspomnieniami świadków. Reportaż, bo to głównie reporterska robota, jest jednak żywy, przejmujący i mocno porządkujący fragmenty wiedzy o okupacji w Kraju Warty. Autor plastycznie opisuje też codzienność mieszkańców tego rejonu. I stąd zapewne tytuł tej książki. Mocna lektura, po której ciężko się otrząsnąć.

Czytelniczka Magdalena

 

Opis wydawnictwa

W większości książek związanych z okupacją niemiecką autorzy przedstawiają życie codzienne Polaków w Generalnym Gubernatorstwie. Piotr Świątkowski bez znieczulenia ukazuje obraz okrucieństw Niemców w Kraju Warty i szuka śladów wojny w naszych czasach. Odwiedza Polaka, który pomagał Niemcom w obozie w Chełmnie nad Nerem, razem z rodziną Franciszka Witaszka obala mit doktora–truciciela, wysłuchuje volksdeutscha, który nie czuje się winny, jedzie do niewielkiej wioski nad Prosną szukać ostatniego żyjącego świadka śmierci Żydów. W historiach tych przewija się też i spina książkę swoistą klamrą postać prof. Edwarda Serwańskiego, działacza konspiracyjnej niepodległościowej organizacji Ojczyzna, który za swoją niezłomną postawę był więziony we Wronkach, a później inwigilowany do 1989 roku przez SB.

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

Miejsca, które występują w książce. Znasz inne? Napisz do nas.