Od eseju do gonzo. Rodzaje książek podróżniczych

Wraz z rozwojem blogów i Instagrama nastąpił zmierzch klasycznej literatury podróżniczej, która polega na prostym opisie odwiedzanych miejsc i spotykanych ludzi. Po co wydawać książkę, skoro podobne relacje każdy może znaleźć za darmo w Internecie? Jak więc dzisiaj pisać, jak podróżować, czym się inspirować? Przedstawiamy kilka gatunków literackich, z którymi warto się zapoznać, zanim wyruszycie w wymarzoną podróż – czy to do Indonezji, czy do Puszczy Kampinoskiej.

Esej podróżniczy to forma hybrydowa. Po części potrzebne jest tu dziennikowanie, wrażeniowość, raport z bycia tu i teraz; po części zaś konieczna jest w nim intelektualna refleksja podlana solidną porcją wiedzy i kwerendy. Ten gatunek wymaga literackiego osłuchania i poetyckiej wrażliwości, a oglądany świat jest tu punktem wyjścia do rozważań o kulturze i społeczeństwie. To są twoje przemyślenia, teorie i wrażenia – lepiej więc, żeby nie były banalne. Tak pisze w „Ścieżkach” Robert McFairlane, Rebecca Solnit w „Zewie włóczęgi”, Agnieszka Pajączkowska w „Wędrownym zakładzie fotograficznym” albo Adam Robiński w „Hajstrach”. Pierwsza książka opowiada o wędrówkach przez żywioły, zanurzonych w rozważaniach o naszym miejscu w świecie, druga o chodzeniu jako o sposobie na opowiedzenie tożsamości, trzecia o tym, czym jest spotkanie z drugim człowiekiem, a ostatnia – co to takiego właściwie jest krajoznawstwo. Esej pozwala nam więc na refleksję nad tym, co tak naprawdę robimy, kiedy podróżujemy.

O ile esej wymaga dużego oczytania i elokwencji, o tyle reportaż literacki przede wszystkim nie może obejść się bez sprecyzowanego tematu, długiego pobytu w miejscu, które chcemy opisać, i umiejętnej pracy z bohaterami. W reportażu „ja” autora jest raczej ukryte, chyba że jest dobry powód, dla którego chce on o sobie napisać. Reporter opiera swoją narrację głównie na przeżyciach i doświadczeniach ludzi, z którymi rozmawia. Polska szkoła reportażu ma długą historię i wielu wybitnych twórców, wystarczy wspomnieć Ryszarda Kapuścińskiego, Małgorzatę Szejnert czy Wojciecha Tochmana. Z książek autorów debiutujących w ostatnich latach warto przeczytać „Ganbare! Warsztaty umierania” Katarzyny Boni, która przybliża nam, jak Japonia radzi sobie z traumą po trzęsieniu ziemi i tsunami, oraz „27 śmierci Toby’ego Obeda” Joanny Gierak-Onoszko, która mierzy się z tematem naturalizacji rdzennych mieszkańców Kanady i z tym, jak ten kraj rozlicza się z tą częścią swojej historii.

Często najlepszy początek podróży nosimy w sobie. Może jest to opowieść babci o jej dzieciństwie? Może miejsce, z którego pochodzi tata? Pytanie, na które nikt w rodzinie nie umie odpowiedzieć?

 

Wtedy warto pokusić się o napisanie książki biograficznej. Powikłane tożsamości torują czasem ścieżki do niesamowitych miejsc i historii, które są niedostępne dla ludzi z zewnątrz. Dionisios Sturis w książce „Grecja. Gorzkie pomarańcze” pisze wprost: to jest tak samo jego historia, jak historia Grecji. Nie boi się odkrywać faktów na temat swojej rodziny, ale nie po to, by zanudzać opowieścią, lecz aby każda historia oswajała czytelnika z jego krajem, otwierała na empatię. Książki biograficzne opowiedziane ze szczerością i autentyzmem zabierają nas nie tylko w podróż w dal, lecz także w głąb. Żaden człowiek nie jest samotną wyspą.

Jeżeli ktoś dysponuje wielkim ego, urokiem osobistym i skłonnością do awanturnictwa, może pokusić się o pisanie w stylu gonzo. Tutaj autor zwykle osobiście angażuje się w opowiadaną historię, zwykle przy okazji pijąc, paląc i wszczynając bójki w barach. Wbrew pozorom jednak autorzy lubujący się w tym gatunku często posiadają ogromną wiedzę o opisywanych miejscach, więc ich snute po pijaku refleksje są naprawdę warte uwagi. Współcześnie w USA ten styl uprawia z powodzeniem Charlie LeDuff, autor książki „Shitshow! Ameryka się sypie, a oglądalność szybuje”, a na polskim gruncie Ziemowit Szczerek – właśnie ukazała się jego najnowsza książka „Via Carpatia”, w której przygląda się Węgrom i Basenowi Karpackiemu.

Są też książki o podróżach, które nie tylko opowiadają historię, lecz także koncentrują się na formie. Książki eksperymenty badają samo narzędzie pisania, jego obciążenia, stawiają coraz to nowe pytania

Zastanawiać się nad pisaniem i podróżowaniem można, czytając na przykład „Atlas wysp odległych”. Na jednej stronie jest zawsze mapa odległej wyspy, a na drugiej poetycka krótka forma, eseistyczne haiku. Warto też sięgnąć po „Ekspedycję” Bei Uusmy – niesamowitą reporterską, historyczną i artystyczną przygodę. Na poziomie zero jest to opowieść o tajemniczej nieudanej wyprawie szwedzkiej ekspedycji na biegun północny, ale tak naprawdę traktuje ona o naszym lęku przed śmiercią, a zarazem fascynacji nią. Ta książka bajaderka składa się z tabel naukowych, wierszy, listów, zdjęć z epoki, rysunków, grafów, posługuje się językiem pamiętnika, nauki, poezji, reportażu, a autorka jest nie tylko podróżniczką, lecz także detektywem i artystką.

Podróżując, warto więc przekraczać różne granice, nie tylko te geograficzne.

 

Karolina Sulej Dziennikarka, reporterka, związana z „Wysokimi Obcasami” i „Wysokimi Obcasami Ekstra”, gdzie zajmuje się modą i stylem życia. Była redaktorką prowadzącą w magazynie „Podróże”. Przez dwa lata była współprowadzącą program „Cappucino z ksiażką” dla TVP Kultura. Dzisiaj, razem z Sylwią Chutnik i Mateuszem Kubikiem, tworzy na kanale YouTube program „Barłóg Literacki” traktujący o książkach i czytelnictwie . Jest doktorantką w Instytucie Kultury Polskiej UW, zajmuje się studiami na Zagładą w Zespole Badań nad Pamięcią o Zagładzie, działa także w Zespole Badań nad Modą. W 2015 roku wydała debiutancką książkę reportażową o polskiej modzie po 1989 roku „Modni. Od Arkadiusa do Zienia” (Świat Książki). W 2017 roku wydała razem z grupą naukowców z Zespołu Badań nad Zagładą książkę „Ślady holokaustu w imaginarium kultury polskiej” (Krytyka Polityczna). W lutym 2018 roku wydała drugą książkę reportażową „Wszyscy jesteśmy dziwni. Opowieści z Coney Island” (Dowody na Istnienie). W roku 2019 wydała jako współscenarzystka, razem z zespołem Different Tales, grę-książkę o podróżowaniu Wanderlust. LINK: https://wanderlust.voyage/

 

Urszula Jabłońska Absolwentka orientalistyki na Uniwersytecie Warszawskim oraz Polskiej Szkoły Reportażu. Obecnie pracuje jako reporterka, publikuje m.in. w „Dużym Formacie”, „Piśmie” i „Wysokich Obcasach”. Jej reportaże ukazały się również w książkowych zbiorach „Walka jest kobietą” (2014), „Mur. Dwanaście kawałków o Berlinie” (2015) i „Obrażenia. Pobici z Polską” (2016). Laureatka nagrody Grand Press 2012 w kategorii „reportaż prasowy”, nominowana do międzynarodowej nagrody reporterskiej True Story Award 2019. Współzałożycielka stowarzyszenia reporterów Rekolektyw. Autorka książki reporterskiej „Człowiek w przystępnej cenie. Reportaże z Tajlandii” (Dowody na Istnienie, 2017).